i już na miejscu.
Z zapałem ogromnym dzieło malarskie-wyobraźni nakreślać pokreskować ;)
(pytam co tam namalowałyście z tą Zuzią dziecka teraz gdy wrzucam te zdjęcia a córcia mi opowiada)
-tu jest ptasiek,tu slonecko,chmulka(tam) za tablicą,kotek i piesiek tez jeśt...Domek jeśt Ziuzi...
a dlaczego teraz stoisz z drugiej strony? pytam Bisię
-bo maluję mamooo!
***
a teraz na licytację obraz dziewczyny wystawiły,czyliKTO DA WIĘCEJ
a my takie fujary były że nic a nic się nie domyśliły :))))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz