środa, 12 stycznia 2011

Obserwator weselny

********************************************************************************************
zachwycony zabawą,i 
tym że ciocia Dominika wygląda tak jakoś inaczej i napatrzyć się po prostu nie może....
Bo to że Zuzia płacze i chce do mamy to żadna nowość dla dwuletniej dziewczynki zwłaszcza ze spotykała się z tym na co dzień,
ale tak wielka oprawa,ogrom huku muzyki oraz tyle tańczących par to-
dla tak małego dziecka coś innego aniżeli dom,spotkania rodzinne,wypady  itp...

"ciocia ubrana  inaczej,aniżeli na co dzień"
-
tego dwulatek jeszcze nie rozumie 

i chociaż tak strasznie jest tym za absorbowany to jednak jego styl  bytowania wygląda tak jak codzienność
-czyli
normalka- na luzie na pewno być a jeżeli czuć się swobodnie to
 jeść i pić się po pewnym czasie chce,
a że na weselu jedzenia w brud !!!!
to 
chleb i kubuś najlepiej smakują :))))
 
 a to już jej sprawa ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz