niedziela, 13 lutego 2011

Strach na wróble,czyli nie chcę się czesać.

A ła! A ła!- 
takimi krzykami rozpoczyna się prawie każdy dzień w domu. 
Zapytacie kto krzyczy?
Hmm, to chyba nietrudno zgadnąć, że wrzaski są „własnością” Gaguli.
A dlaczego poranki są takie głośne?
Proste – 
mama chce uczesać Gabrysię....
***  
Gusia ma kręcone włosy, takie do ramion,albo równo z ramionami,lub poza ramiona...
Z takimi włosami można zrobić wiele fryzur-
mogą być zaplecione w warkoczyki, związane w kitki, spięte kolorowymi spinkami i gumkami, słowem cały katalog fryzur....
Wydawałoby się, że każda dziewczynka byłaby zadowolona z tego, że codziennie ma coś nowego na głowie. Ale żeby mieć to „coś nowego” trzeba się czesać. A moje dziecko  tego po prostu nie znosi !!!.
A ła! A ła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz